poniedziałek, 31 marca 2014

Fale angstu rzucone w sam środek internetsów.

http://otaku-note.blogspot.com/

Pierwsze wrażenie 12/15
- wygląd 3/5
Kolejność odpowiednia, a piszę to kiedy kończę „Pierwsze wrażenie”. Źle czy dobrze zrobiłam? Zobaczymy.
Postaram się napisać to ogólnie, jednak nie wiem czy mi się to uda. Więc jeśli w „Wygląd” punkcie, będzie się wszystko powtarzało to najmocniej przepraszam.
Mam tyle do powiedzenia o nagłówku... [Niestety nie jest to dobre miejsce do rozpisywania się.] Jak na razie mam do niego mieszane uczucia. Muszę podsumować plusy i minusy.
Blog, pomimo tytułu w kolorze jaskrawym, niebieskim, jest ponury. A tło to jakieś bańki. Chyba nawet to tło podstawowe? Nie mam Ci tego za złe, bo w końcu to pamiętnik, ale tak ponuro jest (jak dla mnie).
A wiesz co? Cofam to co napisałam. Ten blog, znaleziony właśnie teraz, dodatkowo przez literówkę, jest jeszcze bardziej ponury http://ponury-nurt.blogspot.com/ . Nie żebym coś uważała no, ale to ponure, bardzo... Ok, na serio? Twój blog jednak NIE jest tak strasznie ponury... ale nie omieszkałam się przeczytać ostatniego posta i uważam, że ten blog powinien tętnić życiem! Humor, hałas, pomruki, suchary... Takiego bloga właśnie szukałam!
- tytuł/link 4/5
W oczy rzuca mi się belka. A pisze na niej: „Fele angstu rzucone z sam środek intern...” (- widzę coś takiego). Co znaczy to „z”, a co znaczy „intern...”? Te zagadki chyba nigdy nie zostaną rozwiązane, niczym supeł w sznurówkach... Ale chwila, czy zamiast „Z” nie powinno być „W” ??? Czy ktoś mi pomoże? Czuję się jak analfabeta, a w dodatku płci męskiej! >Anna Grocka wkracza do akcji< Zastanówmy się. To powinno wyglądać tak (jestem tego pewna!): Fele angstu rzucone ,,W” sam środek intern.... Więc proszę mi wytłumaczyć co tu robi „Z”?! Okay, kończę moje melancholijne westchnienia, bo zaraz nie wytrzymam i po prostu wyjdę z siebie! Rozwiązałam również zagadkę, nie do rozwiązania, która na końcu ma trzy kropki. I tam powinno być: internetsów. Naprawdę?
Dobra, teraz tak na serio. Dlaczego tam jest to „z”? Jak na taki mały błąd nie jest za późno, aby go naprawić. Szczerze mówiąc jego już od dawna nie powinno tam być. Więc proszę Cię, zmień nazwę tak, aby była poprawna. To jest wizytówka bloga. Link, nazwa, wygląd to po raz pierwszy widzisz. Dodatki, gadżety są obok tego. Treść to największy i najważniejszy pokój, ale pierwsze musisz przejść przez korytarz, aby do niego trafić, jeśli natomiast będzie tam dziura, nigdy nie trafisz do tego pokoju.
Link: otaku-not. Bardzo dobrze, że nazwę oddzielono myślnikiem.(Żałuję, że ja tego nie zrobiłam w swoich blogach...) Jedak nie wiem co znaczy „otaku”. Naprawdę! Idę do internetów.
Otaku (jap. おたく lub オタク?) – środ. miłośnik japońskiej popkultury, głównie anime, mangi i gier komputerowych. Termin stosowany głównie przez środowiska miłośników japońskiej popkultury jako określenie miłośnika takowej, aczkolwiek spotkać można się również ze znaczeniem rodzimie japońskim, określającym osobę przejawiającą obsesyjną fascynację, zazwyczaj powiązaną z fandomem mangi i anime.” - źródło http://pl.wikipedia.org/wiki/Otaku
Aha, czyli uwielbiasz anime i mangę! Ja nie mam obsesji na tym punkcie, ale już co nieco wiem. Zostało jeszcze „not” ang. nie, ale że to „japoński” blog nie wiem co znaczy. Jak dla mnie to skrót od notatki, notatnik. To dziennik, dlatego tak uważam.
Dobra jeszcze wracając do nazwy, a raczej belki bloga, to w zgłoszeniu napisałaś, że nazwa brzmi: Fale angustu rzucone w sam środek internetsów. Prawda? Tu nie ma błędu, ale... sorry. Nazwa to nazwa, albo masz „Fale angustu rzucone w sam środek internetsów.” i piszesz tak w zgłoszeniu, albo „Fale angustu rzucone z sam środek internetsów.” i piszesz w zgłoszeniu tak samo. Takie moje zdanie.
WOW! Ciągle pieprzyłam, za przeproszeniem, o tej belce. Bardzo mnie to zraziło... Popraw to jak najszybciej, proszę!
Punkt odjęłam za tą nieszczęsną belkę. Wszystko związane z tym podpunktem jest w porządku.
- inne 5/5
Uuu... Aż trudno w to uwierzyć, ale ja... bałam się wejść na tego bloga! Było (jest i będzie) kilka składników odpowiadających za to, lecz który najbardziej? Tego chyba nigdy się nie dowiem. Jednym i zarazem pierwszym z tych składników było to, że chciałam napisać stuprocentowe „Pierwsze wrażenie”. Jak na razie tak jest. Drugim składnikiem był strach. No tak, strach! Dziwne, ale takie wrażenie. Trudno uwierzyć w to co teraz piszę, ale tak jest. No i... jest jeszcze jeden i ostatni element, niestety, nie znany mi i innym. Skąd wiem, iż on JEST?! Po prostu to czuję. I, to zabrzmi jakbym była wróżbitką (lub inną osobą, która postradała zmysły >bez obrazy wróżbitki, to przenośnia<), czuję jakby... aurę. Nie no, na serio! Co ja będę czytać?!
(Pewnie zastanawia Was dlaczego pełna ilość punktów! A dlatego, że aura panująca na blogu jest świetna.)


Wygląd 13/15
- kolorystyka 4/5
Aby sobie ułatwić sprawę, podzielę sobie ogółem kolory panujące na blogu.
Dobra, podzieliłam (gdyby co tak prywatnie podzieliłam). "Rozmieszałam" w GIMP'ie i wyszło mi to:


Jest to dla mnie ponury obraz. Może gdybym „wmieszała” do tego nagłówek byłoby lepiej, ale zauważ, że nagłówek widzimy (przeważnie) tylko chwilę, a potem widzimy to, co powyżej.
Zakończę tym kolorystykę bo nie mam już nic więcej do powiedzenia.
Punkty są takie, a nie inne, dlatego że kolor, który powstał z mieszanki podoba mi się :)!
- dodatki 5/5 – za swój wkład
Zacznę od początku. Po pierwsze napisałam to same bzdury, a po drugie odpowiedziałaś mi w komentarzu, że rysunek wykonała Twoja koleżanka, co całkowicie zmienia postać rzeczy.
Na początek powiedz koleżance, że świetnie rysuje i podziękuj, bo masz przez to więcej punktów.
Jako że w rysunku jest Twój wkład, dodaję punkty. Może w małej ilości tam coś porobiłaś, ale jednak.
>Uch... ogarnij się< Przejdźmy do oceniania. Nagłówek jest starannie wykonany. Rysunek jest świetny, a góra nagłówka (półkole) jest dokładna, bez żadnej skazy.
- ogólny wygląd 4/5
Ależ się rozpisałam, nie ma co. Trochę zawaliłam, bo napisałam w zasadzie tylko o nagłówku, a mało o innych rzeczach. Jednak myślę, i raczej tak jest, że to nie wygląd jest najważniejszy i że raczej co myślę o Twoim stylu pisania Cię bardziej interesuje. Dlatego zakończę to tak: Wygląd jest OK, ale czegoś mi tu brakuje, zastanów się nad tym.


Treść i gramatyka 17,5/20
- styl pisania 8,5/10
W końcu! Tak bardzo chciałam zabrać się za treść, ale dotknięta nieprzyjemnym doznaniem w „Listach niczyich”, postanowiłam napisać kilka słów o pierwszym wrażeniu i wyglądzie. No to zaczynamy!
Hmm... od czego by to zacząć? Mam etykiety, archiwum i link „starsze posty”. Wybieram to ostatnie, lecę na sam dół i czytam. Jako, że jestem bardzo ciekawa o czym Ty piszesz, postaram się coś powiedzieć o każdym poście.
Angst jeden: pokolenie, łaska i kombinowanie... - Trochę pogubiłam się w tym poście. Był jak dla mnie bardzo chaotyczny. (Ja również tak piszę, ale że jestem już przyzwyczajona i uczulona na ten styl, szybko wyłapuję go u siebie i u innych.) Dodatkowo poruszyłaś w poście trzy tematy: „nowe pokolenie”, „wszędobylskie robienie łaski”i „wszędobylskie kombinowanie”. No cóż, trochę się zdziwiłam. Myślałam, że napiszesz o „japońskiej popkulturze, głównie anime, mandze i grach komputerowych”, a tu całkiem miłe zaskoczenie :). Jednak nie zachęciłaś mnie do dalszego czytania. Po skończeniu tematu o nowym pokoleniu nie chciało mi się czytać dalej. Generacja była najciekawsza. Omówiłaś tą kwestię zachęcająco i tym samym trafiłaś w mój gust.
Angst dwa: wnerwiający ludzie – Nie wiem co ja z tym mam, ale nastawiłam się na to, iż piszesz chaotycznie, a wcale tak nie jest... Po prostu zafascynowana Twoim stylem, czytam wszystko jednym ciągiem i nie zauważam, że zmieniasz temat!
Pozwól, że nie opiszę kilku postów, ponieważ tak jak poprzednie były napisane prawie cały rok temu.
Okruchy życia: Poszukiwanie pracy: To nowa etykieta i nowy pomysł.
Główny temat, poszukiwanie pracy. Ja, jeszcze trochę czasu (już się boję...) mam wolnego od roboty. Na razie tylko tony nauki i kilogramy nauki. Grr... wracamy do posta. W notce uświadamiasz ludziom, że pracę trudno znaleźć, a dodatkowo Ci, którzy mają największe wymagania to „the fools”... (This world is a mega curled...!)
Post mi się bardzo spodobał. Chyba przez temat, ale oprócz tego był bardzo dobrze napisany i... już nie taki chaotyczny!
Pitu pitu 1 – Początek świadczy o tym, że masz zamiar napisać coś o internetowej koleżance, która Cię obraziła. Jednak czytając dalej, temat jest coraz bardziej „inniejszy” niż początek. A na zakończenie „Zapomniałam, że obiecałam Makapce, że to napiszę: niedługo będzie stara :P” . Nie zastałam też nic o tej koleżance... Nie to, że jestem wścibska i muszę wiedzieć z kim i o jakiej treści piszesz miale, ale… nastawiłam się na tą opowieść o „internet friend”...


Postanawiam powoli kończyć tą ocenę, dlatego że piszę ją ponad dwa tygodnie i dzisiaj (29.03.2014r.) mam zamiar ją zakończyć... W związku z tym ocenię jeszcze jeden, losowy post.
Bardzo przepraszam, ale nie chcę już przedłużać.
Ok, wylosowałam liczbę: 1, czyli najnowszy post.
Jak po marihuanie: Otaku box
Zaczynasz... zachęcająco. Co prawda, nie widać tam wielkich starań, jednak mnie zachęciłaś.
Prezentujesz czytelnikom pewne pudełko po butach, które nazywa się “Otaku box” oraz pokazujesz nam jego zawartość i drobne komentarze. W niektórych opisach podałaś dodatkowo skąd się dana rzecz wzięła czy coś w tym stylu. Jakość zdjęć też jest dobra.
Było mało treści dlatego mało napisałam o tym poście, zawarłaś w nim wszystko co powinno być:
Zachęcająco rozpoczęłaś, dobrze wkręciłaś, umieściłaś zdjęcia oraz drobne opisy, co w zupełności wystarczy.
- błędy 5/5
Błędy, które popełniłaś napisałam w “stylu pisania”, tu by nawet nie za bardzo pasowały. W związku z tym nie rozpiszę się tutaj. Jedynym “błędem”, którego można zaliczyć do tego podpunkt jest to, że piszesz słowa nie zawarte w słowniku Języka Polskiego, aczkolwiek jako że ja znam ich znaczenie i sama w niektórych sytuacjach posługuję się nimi, nie uważam tego za błąd.
- dodatki 4/5
Hmm... trudno mi coś tu napisać i... nie będę pisać bzdur. Zapiszę jedynie wyjaśnienie punktów, które są powyżej. Punktacja jest taka, a nie inna dlatego, że blog zrobił na mnie naprawdę dobre wrażenie, pod względem treści i innych czynników, niestety były również drobne usterki.
Myślę że to w zupełności wystarczy.


Pomysł 5/5
Takich blogów jest naprawdę dużo, lecz Twój ma w sobie „TO COŚ” co zachęca, przyciąga. Większość rzeczy na tym blogu bardzo mi się podobała, czasami coś tam zawiodło, ale to nie wpływa źle na ocenę.


Ogółem 5/5
Piszę i piszę tak bez końca... Było kilka obrazków, angielskiego, i było sporo treści. Teraz, w tej końcówce, wszystko szybko kończę. Teraz coś o Twoim blogu:
Wygląd jest minimalistyczny, ale nie zły. Treść ma niedociągnięcia, ale zachęca. Blog Bardzo Dobry – BBD!

Pod koniec chciałabym przeprosić za wszystkie błędy jakie być może zrobiłam. Ocenę sprawiłam z grubsza, ponieważ naprawdę mam mało wolnego czasu... Podsumowanie:
 
Otrzymałaś 52,5 pkt. / 60 pkt. co daje Ci ocenę bardzo dobrą. Zapraszam wszystkich fanów "innych blogów" :)
~ Bale Lestrange