- wygląd 3/5
Kolejność odpowiednia, a piszę to kiedy kończę
„Pierwsze wrażenie”. Źle czy dobrze zrobiłam? Zobaczymy.
Postaram się napisać to ogólnie, jednak nie wiem czy
mi się to uda. Więc jeśli w „Wygląd” punkcie, będzie się
wszystko powtarzało to najmocniej przepraszam.
Mam tyle do powiedzenia o nagłówku... [Niestety nie
jest to dobre miejsce do rozpisywania się.] Jak na razie mam do
niego mieszane uczucia. Muszę podsumować plusy i minusy.
Blog, pomimo tytułu w kolorze jaskrawym, niebieskim,
jest ponury. A tło to jakieś bańki. Chyba nawet to tło
podstawowe? Nie mam Ci tego za złe, bo w końcu to pamiętnik, ale
tak ponuro jest (jak dla mnie).
A wiesz co? Cofam to co napisałam. Ten blog,
znaleziony właśnie teraz, dodatkowo przez literówkę, jest jeszcze
bardziej ponury http://ponury-nurt.blogspot.com/
. Nie żebym coś uważała no, ale to ponure, bardzo... Ok, na serio?
Twój blog jednak NIE jest tak strasznie ponury... ale nie
omieszkałam się przeczytać ostatniego posta i uważam, że ten
blog powinien tętnić życiem! Humor, hałas, pomruki, suchary...
Takiego bloga właśnie szukałam!
- tytuł/link 4/5
W oczy rzuca mi się belka. A pisze na niej: „Fele
angstu rzucone z sam środek intern...” (- widzę coś takiego). Co
znaczy to „z”, a co znaczy „intern...”? Te zagadki chyba
nigdy nie zostaną rozwiązane, niczym supeł w sznurówkach... Ale
chwila, czy zamiast „Z” nie powinno być „W” ??? Czy ktoś mi
pomoże? Czuję się jak analfabeta, a w dodatku płci męskiej!
>Anna Grocka wkracza do akcji< Zastanówmy się. To powinno
wyglądać tak (jestem tego pewna!): Fele angstu rzucone ,,W” sam środek
intern.... Więc proszę mi wytłumaczyć co tu robi „Z”?! Okay,
kończę moje melancholijne westchnienia, bo zaraz nie wytrzymam i po
prostu wyjdę z siebie! Rozwiązałam również zagadkę, nie do
rozwiązania, która na końcu ma trzy kropki. I tam powinno być:
internetsów. Naprawdę?
Dobra, teraz tak na serio. Dlaczego tam jest to „z”?
Jak na taki mały błąd nie jest za późno, aby go naprawić.
Szczerze mówiąc jego już od dawna nie powinno tam być. Więc
proszę Cię, zmień nazwę tak, aby była poprawna. To jest
wizytówka bloga. Link, nazwa, wygląd to po raz pierwszy widzisz.
Dodatki, gadżety są obok tego. Treść to największy i
najważniejszy pokój, ale pierwsze musisz przejść przez korytarz,
aby do niego trafić, jeśli natomiast będzie tam dziura, nigdy nie
trafisz do tego pokoju.
Link: otaku-not. Bardzo dobrze, że nazwę oddzielono
myślnikiem.(Żałuję, że ja tego nie zrobiłam w swoich
blogach...) Jedak nie wiem co znaczy „otaku”. Naprawdę! Idę do
internetów.
„Otaku (jap.
おたく
lub
オタク?)
– środ. miłośnik japońskiej popkultury, głównie anime, mangi
i gier komputerowych. Termin stosowany głównie przez środowiska
miłośników japońskiej popkultury jako określenie miłośnika
takowej, aczkolwiek spotkać można się również ze znaczeniem
rodzimie japońskim, określającym osobę przejawiającą obsesyjną
fascynację, zazwyczaj powiązaną z fandomem mangi i anime.” - źródło http://pl.wikipedia.org/wiki/Otaku
Aha, czyli uwielbiasz anime i mangę! Ja nie mam
obsesji na tym punkcie, ale już co nieco wiem. Zostało jeszcze
„not” ang. nie, ale że to „japoński” blog nie wiem co
znaczy. Jak dla mnie to skrót od notatki, notatnik. To dziennik,
dlatego tak uważam.
Dobra jeszcze wracając do nazwy, a raczej belki bloga,
to w zgłoszeniu napisałaś, że nazwa brzmi: Fale angustu rzucone w
sam środek internetsów. Prawda? Tu nie ma błędu, ale... sorry.
Nazwa to nazwa, albo masz „Fale angustu rzucone w sam środek
internetsów.” i piszesz tak w zgłoszeniu, albo „Fale angustu
rzucone z sam środek internetsów.” i piszesz w zgłoszeniu tak
samo. Takie moje zdanie.
WOW! Ciągle pieprzyłam, za przeproszeniem, o tej
belce. Bardzo mnie to zraziło... Popraw to jak najszybciej, proszę!
Punkt odjęłam za tą nieszczęsną belkę. Wszystko
związane z tym podpunktem jest w porządku.
- inne 5/5
Uuu... Aż trudno w to uwierzyć, ale ja... bałam się
wejść na tego bloga! Było (jest i będzie) kilka składników
odpowiadających za to, lecz który najbardziej? Tego chyba nigdy się
nie dowiem. Jednym i zarazem pierwszym z tych składników było to,
że chciałam napisać stuprocentowe „Pierwsze wrażenie”. Jak na
razie tak jest. Drugim składnikiem był strach. No tak, strach!
Dziwne, ale takie wrażenie. Trudno uwierzyć w to co teraz piszę,
ale tak jest. No i... jest jeszcze jeden i ostatni element, niestety,
nie znany mi i innym. Skąd wiem, iż on JEST?! Po prostu to czuję.
I, to zabrzmi jakbym była wróżbitką (lub inną osobą, która
postradała zmysły >bez obrazy wróżbitki, to przenośnia<),
czuję jakby... aurę. Nie no, na serio! Co ja będę czytać?!
(Pewnie zastanawia Was dlaczego pełna ilość punktów!
A dlatego, że aura panująca na blogu jest świetna.)
Wygląd 13/15
- kolorystyka 4/5
Aby sobie ułatwić sprawę, podzielę sobie ogółem
kolory panujące na blogu.
Dobra, podzieliłam (gdyby co tak prywatnie podzieliłam).
"Rozmieszałam" w GIMP'ie i wyszło mi to:
Jest to dla mnie ponury obraz. Może gdybym „wmieszała”
do tego nagłówek byłoby lepiej, ale zauważ, że nagłówek widzimy
(przeważnie) tylko chwilę, a potem widzimy to, co powyżej.
Zakończę tym kolorystykę bo nie mam już nic więcej
do powiedzenia.
Punkty są takie, a nie
inne, dlatego że kolor, który powstał z mieszanki podoba mi się
:)!
- dodatki 5/5 – za swój
wkład
Zacznę
od początku. Po pierwsze napisałam to same bzdury, a po drugie
odpowiedziałaś mi w komentarzu, że rysunek wykonała Twoja
koleżanka, co całkowicie zmienia postać rzeczy.
Na początek powiedz
koleżance, że świetnie rysuje i podziękuj, bo masz przez to
więcej punktów.
Jako że w rysunku jest
Twój wkład, dodaję punkty. Może w małej ilości tam coś
porobiłaś, ale jednak.
>Uch... ogarnij się<
Przejdźmy do oceniania. Nagłówek jest starannie wykonany. Rysunek
jest świetny, a góra nagłówka (półkole) jest dokładna, bez
żadnej skazy.
- ogólny wygląd 4/5
Ależ się rozpisałam,
nie ma co. Trochę zawaliłam, bo napisałam w zasadzie tylko o
nagłówku, a mało o innych rzeczach. Jednak myślę, i raczej tak
jest, że to nie wygląd jest najważniejszy i że raczej co myślę
o Twoim stylu pisania Cię bardziej interesuje. Dlatego zakończę to
tak: Wygląd jest OK, ale czegoś mi tu brakuje, zastanów się nad
tym.
Treść i gramatyka
17,5/20
- styl pisania 8,5/10
W końcu! Tak bardzo
chciałam zabrać się za treść, ale dotknięta nieprzyjemnym
doznaniem w „Listach niczyich”, postanowiłam napisać kilka słów
o pierwszym wrażeniu i wyglądzie. No to zaczynamy!
Hmm... od czego by to
zacząć? Mam etykiety, archiwum i link „starsze posty”. Wybieram
to ostatnie, lecę na sam dół i czytam. Jako, że jestem bardzo
ciekawa o czym Ty piszesz, postaram się coś powiedzieć o każdym
poście.
Angst jeden: pokolenie, łaska i kombinowanie...
-
Trochę pogubiłam się w tym poście. Był jak dla mnie bardzo
chaotyczny. (Ja
również tak piszę, ale że jestem już przyzwyczajona i uczulona
na ten styl, szybko wyłapuję go u siebie i u innych.)
Dodatkowo
poruszyłaś w poście trzy tematy: „nowe
pokolenie”, „wszędobylskie robienie łaski”i „wszędobylskie
kombinowanie”. No cóż, trochę się zdziwiłam. Myślałam, że
napiszesz o „japońskiej popkulturze, głównie anime, mandze i
grach komputerowych”, a tu całkiem miłe zaskoczenie :). Jednak nie
zachęciłaś mnie do dalszego czytania. Po skończeniu tematu o
nowym pokoleniu nie chciało mi się czytać dalej. Generacja była
najciekawsza. Omówiłaś tą kwestię zachęcająco i tym samym
trafiłaś w mój gust.
Angst
dwa: wnerwiający ludzie –
Nie wiem co ja z tym mam, ale nastawiłam się na to, iż piszesz
chaotycznie, a wcale tak nie jest... Po prostu zafascynowana Twoim
stylem, czytam wszystko jednym ciągiem i nie zauważam, że
zmieniasz temat!
Pozwól, że
nie opiszę kilku postów, ponieważ tak jak poprzednie były
napisane prawie cały rok temu.
Okruchy
życia: Poszukiwanie pracy: To
nowa etykieta i nowy pomysł.
Post
mi się bardzo spodobał. Chyba przez temat, ale oprócz
tego był
bardzo dobrze napisany i... już nie taki chaotyczny!
Pitu pitu 1 –
Początek świadczy o tym, że masz zamiar napisać coś o
internetowej koleżance, która Cię obraziła. Jednak czytając
dalej, temat jest coraz bardziej „inniejszy” niż początek. A na
zakończenie „Zapomniałam, że obiecałam
Makapce, że to napiszę: niedługo będzie stara :P” .
Nie zastałam też nic o tej koleżance... Nie
to, że jestem wścibska i muszę wiedzieć z kim i o jakiej treści
piszesz miale, ale… nastawiłam się na tą opowieść o
„internet friend”...
Postanawiam powoli kończyć tą ocenę,
dlatego że piszę ją ponad dwa tygodnie i dzisiaj (29.03.2014r.)
mam zamiar ją zakończyć... W związku z tym ocenię jeszcze jeden,
losowy post.
Bardzo przepraszam, ale nie chcę już
przedłużać.
Ok, wylosowałam liczbę: 1, czyli najnowszy
post.
Jak po marihuanie: Otaku box
Zaczynasz... zachęcająco. Co prawda, nie
widać tam wielkich starań, jednak mnie zachęciłaś.
Prezentujesz czytelnikom pewne pudełko po
butach, które nazywa się “Otaku box” oraz pokazujesz nam jego
zawartość i drobne komentarze. W niektórych opisach podałaś
dodatkowo skąd się dana rzecz wzięła czy coś w tym stylu. Jakość
zdjęć też jest dobra.
Było mało treści dlatego mało napisałam
o tym poście, zawarłaś w nim wszystko co powinno być:
Zachęcająco rozpoczęłaś, dobrze
wkręciłaś, umieściłaś zdjęcia oraz drobne opisy, co w
zupełności wystarczy.
- błędy 5/5
Błędy, które popełniłaś napisałam w
“stylu pisania”, tu by nawet nie za bardzo pasowały. W związku
z tym nie rozpiszę się tutaj. Jedynym “błędem”, którego
można zaliczyć do tego podpunkt jest to, że piszesz słowa nie
zawarte w słowniku Języka Polskiego, aczkolwiek jako że ja znam
ich znaczenie i sama w niektórych sytuacjach posługuję się nimi,
nie uważam tego za błąd.
- dodatki 4/5
Hmm... trudno mi coś tu napisać i... nie
będę pisać bzdur. Zapiszę jedynie wyjaśnienie punktów, które
są powyżej. Punktacja jest taka, a nie inna dlatego, że blog
zrobił na mnie naprawdę dobre wrażenie, pod względem treści i
innych czynników, niestety były również drobne usterki.
Myślę że to w zupełności wystarczy.
Pomysł 5/5
Takich blogów jest
naprawdę dużo, lecz Twój ma w sobie „TO COŚ” co zachęca,
przyciąga. Większość rzeczy na tym blogu bardzo mi się podobała,
czasami coś tam zawiodło, ale to nie wpływa źle na ocenę.
Ogółem 5/5
Piszę i piszę tak bez
końca... Było kilka obrazków, angielskiego, i było sporo treści.
Teraz, w tej końcówce, wszystko szybko kończę. Teraz coś o Twoim
blogu:
Wygląd jest
minimalistyczny, ale nie zły. Treść ma niedociągnięcia, ale
zachęca. Blog Bardzo Dobry – BBD!
Pod koniec chciałabym przeprosić za wszystkie błędy jakie być może zrobiłam. Ocenę sprawiłam z grubsza, ponieważ naprawdę mam mało wolnego czasu... Podsumowanie:
Pod koniec chciałabym przeprosić za wszystkie błędy jakie być może zrobiłam. Ocenę sprawiłam z grubsza, ponieważ naprawdę mam mało wolnego czasu... Podsumowanie:
Otrzymałaś 52,5 pkt. / 60 pkt. co daje Ci ocenę bardzo dobrą. Zapraszam wszystkich fanów "innych blogów" :)
~ Bale Lestrange
~ Bale Lestrange