niedziela, 26 stycznia 2014

Komisarz Ares

http://komisarz-ares.blogspot.co.at

Pierwsze wrażenie 15/15 pkt

Prosty w obsłudze, przejrzysty, książkowy blog. Dobrze dobrane kolory i pasujący szablon. 5 pkt. Odnosi się wrażenie tajemnicy. 5 pkt. Od razu znajduje się także wszelkie potrzebne informacje w stylu o czym blog jest i kim jest autor. Tytuł pasuje do tematyki. 5 pkt.


Wygląd 15/15 pkt

Kolorystyka pasuje do tematu. Także tło dobrze wypada. Litery mają odpowiednią wielkość. 5 pkt. 
To samo dotyczy nagłówka i szablonu. Ten ostatni pasuje do tematu. 5 pkt.
Ogólny wygląd określiłabym mianem oszczędny, ale w tym wypadku jest to duży plus. Nic dodać i nic ująć. 5 pkt.


Treść i gramatyka 10/20

Styl pisania: 3 pkt
Dobrze byłoby poprawić styl. Przykładowo:
- "drzwi otworzyły się" a nie "drzwi się otworzyły". 
- "Wynajęty do tego celu" a nie "Wynajęty na ten cel"

Przedstawione postacie mają niewiele cech szczególnych. Poza kolorem włosów, oczu i wiekiem nie dowiaduję się o nich niczego więcej. To właśnie charakterystyczne szczegóły sprawiają, iż są żywe.


Błędy: 5 pkt
Nie zauważyłam. 


Dodatki: 2 pkt
Nie omieszkałam wejść do części „o autorce„ oczekując informacji o tobie, jak widzisz świat i tu trafiłam na całkiem wyliczenie wzrostu, koloru oczu i zainteresowań. Niczego tak naprawdę nie dowiedziałam się o tobie. Jest to pierwsza strona, do jakiej wchodzi każdy szanujący się przedstawiciel wydawnictw książkowych. Ta część musi być oryginalna i interesująca. 
Chcąc wrócić do strony głównej nie znalazłam odpowiedniego linka. Dobrze byłoby go wstawić.


Pomysł 2/5 pkt

Cenię twórczość i kreatywność.  Za to otrzymujesz plus. Tego rodzaju blogi występują jednak bardzo często. 


Ogółem 3/5 pkt

Bardzo dobrze wypada część graficzna i stosunkowo słabiej teksty. 


Rady

- Popracuj nad stylem pisania i nad postaciami głównymi. Określ każdą z nich pięcioma cechami, nie wliczając w to koloru oczu, włosów i wieku. Postacie poboczne można opisać dwoma cechami. 
- Przepisz część o autorce
- wstaw możliwość powrotu do strony głównej z innych stron.

Razem 45 pkt czyli dobry. 


4 komentarze:

  1. Ta ocena jest aż tak beznadziejna, że aż komentarz mi usunęło. A jak się jednak pojawi, to trudno, będziecie mieli kilka. Za to jak ja zostałam obrażona powyżej, mam prawo pospamować. Otóż, do rzeczy:
    1. Rozpisałaś się Iza, nie ma co! (sarkazm). Ta ocena nie stanowi nawet połowy długości mojego jednego rozdziału na blogu! Kiepska z Ciebie oceniająca o ile w ogóle można Cię takim mianem określić, Oceniająca to osoba lubiąca pisać, a nie oszczędzać słowa, to przede wszystkim. A po drugie - o tym w drugim punkcie.
    2. No właśnie, a po drugie to wypadałoby się chyba skupić na treści oceniającego opowiadania, nie? Gdzie jest coś o fabule czy akcji? A gdzie dialogi i świat przedstawiony? To chyba podstawa każdego opowiadania! A Ty nie napisałaś kompletnie niczego, z czego mogę wnioskować, że nie przeczytałaś tego bloga! A przykład z rzekomo błędnym zapisem podałaś z rozdziału pierwszego na chybił - trafił prawda? To jest po prostu skandaliczne...
    3. "Kolorystyka pasuje do tematu" - dobre, dobre. Tylko co ma niebieski do tematyki morderstw? Byłaś pod wpływem alkoholu pisząc tę ocenę czy jak...
    4. "Przedstawione postacie mają niewiele cech szczególnych. Poza kolorem włosów, oczu i wiekiem nie dowiaduję się o nich niczego więcej." - jakbyś przeczytała rozdziały to byś się dowiedziała znacznie więcej. Każda postać ma wykreowany indywidualny charakter charakterystyczny dla niego. Nawet pies zachowuje się jak na jego rasę przystało! Ale aby to wiedzieć trzeba było przeczytać obecne rozdziały, a Ty nie odczytałaś i zwyczajnie mi tu rżniesz głupa i jeszcze doradzasz. Powinnam się chyba obrazić za takie traktowanie.
    5. Nie zauważyłaś błędów? Serio? Tym bardziej dowodzisz, że nie przeczytałaś opa bo Ci się nie chciało, nie mówiąc już o wypisaniu błędów, bo "tym bardziej mi się nie chciało". Bo błędy są i to sporo.
    CDN

    OdpowiedzUsuń
  2. 6. Dodatki. Aż szkoda mi słów, chce mi się siąść i płakać z rozpaczy. Cytacik: "i tu trafiłam na całkiem wyliczenie wzrostu, koloru oczu i zainteresowań. Niczego tak naprawdę nie dowiedziałam się o Tobie." Serio? Co Ty powiesz? A więc mój wygląd, ulubiony kolor, filmy, hobby i zainteresowania nie dostarczają Ci kompletnie żadnej wiedzy o mnie? Nic? Null? Zero? Boże, dodaj mi siły... Ty albo ćpałaś albo byłaś po spożyciu alkoholu w trakcie pisania tej oceny... Czego oczekiwałaś w tej zakładce? Mojego światopoglądu? Może jeszcze wyznawanej religii albo poglądów o polityce? WTF w ogóle?!! :( Czy jakikolwiek autor w ten sposób o sobie pisze?!! I jeszcze ten tekst o wydawnictwie... Beznadzieja, po prostu dno i wodorosty.
    7. Hahhahaa a tu się ubawiłam do łez przy tym tekście: " Tego rodzaju blogi występują jednak bardzo często." Okey, znajdź mi JEDEN, powtarzam JEDEN blog z opowiadaniem pisanym na podstawie "Komisarza Rexa" a publicznie Cię tu przeproszę i zwrócę honor. Prawda jest jednak taka, że takiego bloga nie znajdziesz, gdyż jestem pierwszą osobą piszącą w tejże tematyce. Zatkało? W takim razie ja tu domagam się przeprosin za te niepotwierdzone zarzuty i za te głupoty i brednie jakie powyżej powypisywałaś.
    8. Bezcenne rady od których można pęknąć ze śmiechu (z żalu rzecz jasna):
    I "Popracuj nad stylem pisania i nad postaciami głównymi. Określ każdą z nich pięcioma cechami, nie wliczając w to koloru oczu, włosów i wieku. Postacie poboczne można opisać dwoma cechami. "
    Moje postacie główne posiadają znacznie więcej niż po pięć cech ich charakteryzujących, tak dobrze i szczegółowo są rozbudowane. Podobnie bohaterowie poboczni - mają więcej niż dwie cechy. Ale jak się nie czytało opowiadania to oczywiście się tego nie wie.
    II "Przepisz część o autorce" - przepisują to dzieci w szkole zeszyty. Część o autorce zawiera wszystko, co powinna zawierać, przede wszystkim zainteresowania, później wiek i wygląd. Twoje rady są tak beznadziejne, jak cała ta ocena.
    III "wstaw możliwość powrotu do strony głównej z innych stron." - Po ch*j jak nagłówek jest hiperłączem????

    Podsumowując, jestem oburzona, zniesmaczona Twoją niekompetencją w wykonywanym "zawodzie" jakim jest rola oceniającej. Nie potrafisz skupić się na cudzym opowiadaniu, nie czytasz go, a wystawiasz ocenę po łebkach i na "odpierd*ol" bo może autorka się nie skapnie. Otóż, jak widzisz, doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że nie masz zielonego pojęcia o moim opowiadaniu a mimo tego ośmieliłaś się wystawić publicznie jego ocenę. Jednocześnie jest mi przykro, że w ten sposób mnie potraktowałaś i współczuję innym, którzy zgłoszą się do Ciebie do oceny. Proszę tutaj szefsotwo, aby zareagowało. Ocena jest beznadziejna, nie zawiera w sobie żadnych elementów pomagających autorowi rozwinąć swoje pisanie. Przy tym jest krótka, mój komentarz jest bardziej rozbudowany i zawiera w sobie same pierdoły i głupoty, w większości nieprawdziwe. Szefostwo, uprzejmie proszę o niepozostawienie tego tak jak jest, bo to obraża ludzi. Tak czy siak ja do tych bzdur powyżej jako autorka bloga się nie podpisuję. Liczę na jakąkolwiek reakcję ze strony ocenialni, może w ramach rekompensaty ktoś bardziej kompetentny oceni moje opowiadanie.

    Co do Izy - dziękuję za poświęcony czas, chociaż wątpię, byś zmarnowała go dużo na tę mikroskopijną ilość tekstu.

    P.S. Widzieliście swoją nominację do karny-kaktus.blogspot.com? Niestety, jeżeli nie otrzymam jakiejkolwiek odpowiedzi ze strony ocenialni na ten komentarz, dopiszę na tym nieszczęsnym Kaktusie, że i mnie tutaj źle potraktowano. :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeczytałam cały komentarz i odpiszę tylko na końcówkę.
    Do Izy wysłałam maila, ale nie mam do jej oceny zastrzeżeń. Mogłaby pisać dłuższe oceny, ale dlaczego ma pisać sztuczną ocenę, jeśli napisze krótką i szczerą?
    Do kaktusa, nie zgłaszałam naszej ocenialni do niego i o tym też napiszę do oceniających. Kiedy go przed chwilą oglądałam żadnej nominacji nie widziałam.
    A co do drugiej oceny mogę to zrobić bo mam ochotę, ale gdybym jej nie miała, tak by nie było.
    Gdybyś miała coś jeszcze to pisz pod tym komentarzem odpowiedź.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiadasz, że odpiszesz tylko na końcówkę mojego komentarza, ech dobre i to. :) Wszyscy chyba na tej ocenialni oszczędzacie na słowach, ja nie wiem, za dużą ilość napisanych wyrazów płacicie rachunki czy co? :D To oczywiście żart i to dość kiepski, ale od wczoraj humor poprawił mi się już na tyle, aby zacząć tu z Wami żartować, a nie tylko się wściekać, chociaż mam powód. :)

      Oj, pisareczki, pisareczki weźcie się lepiej do porządnej edukacji i później dopiero za ocenianie innych. Braki tutaj są potworne, nie zgłosiłabym się do oceny gdybym wiedziała, że tak będzie. Ale cóż.

      Okey, do sedna. Bale Lestrange Ty tu rządzisz na tej ocenialni, prawda? W takim razie jeszcze bardziej dobija mnie fakt, że szefowa, która powinna trzymać poziom i świecić przykładem nie dostrzega tak karygodnych braków w tej ocenie... I nie chodzi tu tylko o ilość, że Iza "mogłaby pisać dłuższe oceny", nie rób ze mnie ani z siebie jakiegoś głupola. :D Ocena nie jest treściwa, a o rozdziałach nie ma ani słowa! I na serio tego nie widzisz? Na serio podoba Ci się ocena, która nic nie wnosi? Nie pomaga autorowi się rozwijać? Zostałam oceniona w większości za grafikę, szablon i kolorystykę, a to chyba ocenialnia blogów z opowiadaniami, a nie graficznych! Iza najprawdopodobniej nie przeczytała ani jednego rozdziału, to samo przez się wynika z oceny.

      Daruj sobie te teksty o szczerości, bo marnie i nieudolnie bronisz koleżanki. Ona nie powiedziała nic szczerego, ani jednego słówka odnoszącego się do fabuły! To opowiadanie kryminalne, gdzie każdy nowy rozdział to nowa zagadka i nowe śledztwo, ona ani słówkiem nie wspomniała niczego co by było szczere i subiektywne typu: "podobało mi się to rozwiązanie sprawy", "Nie podobało mi się zakończenie rozdziału drugiego, bo..." itp.
      Jeżeli dalej uważasz tę ocenę za dobra, to przeczytaj ją może jeszcze raz i zastanów się "czy chciałabym aby ktoś w ten sposób ocenił MÓJ blog". Odpowiedź sama się już nasuwa.

      Do "kaktusa" nie zgłaszają się oceniający, raczej nikt normalny by się z dobrej woli sam tam nie zgłosił. :) Jest to strona, gdzie nieudolne ocenialnie są krytykowane i wyśmiewane, a jeżeli ktoś dostanie tam "karnego kaktusa" to racze j nie jest to powód do dumy. :) Taką ocenialnię zgłaszają zazwyczaj inne osoby i niestety, ale w zakładce "zgłoszenia" Wasza ocenialnia została podana już kilkakrotnie. Może to powód do refleksji i pracy nad sobą?

      Usuń