czwartek, 30 stycznia 2014

Rozterki rozgniewanej muzy.


Pierwsze wrażenie (12 pkt.)
 - wygląd (5 pkt.)
      Ciemność. Widzę ciemność... Podoba mi się motyw śmierci i anioła. 
      Fakt jest taki, że jeśli wszystko jest w podobnej intonacji to bardzo łatwo się narazić na monotonię lub kicz. U Ciebie tego nie widzę, ale to chyba dlatego, że wygląd trafia w mój gust. W każdym bądź razie wygląd sugeruje, że będzie to jakieś opowiadanie fantasy. Zobaczmy czy moje przypuszczenia są słuszne czy nie.

- tytuł / link (4 pkt.)
      Egzystencja rodem z marzeń. Hm, moim zdaniem jest tu zastosowana czegoś na pozór antytezy. Tytuł wskazuje na bloga o raczej negatywnych emocjach, takich jak agresja, złość, furia. Jednak adres bloga mówi nam o czymś pozytywnym, myślimy raczej o marzeniach, szczęściu i pełni.

- inne (3 pkt.)
      Jak dla mnie to ikony po lewej stronie nie są najlepszym pomysłem. Psują nastrój i efekt mroku...

Wygląd (10 pkt.)
- kolorystyka (3 pkt.)
      Jak już zdołałam zaznaczyć, kolorystyka nie należy do tych, które napawają nas pozytywnymi uczuciami. Jest ciemna, ponura, smutna - dla mnie idealna. Jednak jeśli chcesz zdobyć większe grono czytelników to musisz coś zmienić. Znasz powiedzenie "Jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać tak jak one"? To samo jest w blogosferze, jeśli chcesz być uznana, powinnaś zmienić wygląd. Wtedy możemy pogadać o większej sławie. Albo możesz to zostawić, stwierdzić, że dla Ciebie wygląd jest OK i pozostać sobą. W ten sposób możesz być nikim w blogowaniu lub zostać popularną indywidualistką. Osobiście polecam sposób numer dwa, gdyż jest trudniejszy, lecz bardziej skuteczny w rezultatach.

- dodatki (nagłówek szablon) (3 pkt.)
      Na początku zajmijmy się może kolumną boczną. Od góry idąc widzimy trzy cytaty. Czyje? Tego już nie wiemy. Moja propozycja - dodaj autorów. No chyba, że sama to powiedziałaś, wtedy zostaw jak jest. 
      Zjeżdżając w dół widzimy odwiedziny (rzecz normalna, nie trzeba komentować), obserwatorów, archiwum i button ocenialni. Nie mam w zasadzie co pisać, ponieważ te gadżety zaliczają się do najważniejszych na blogów. Brak tam przepychu. Według mnie to duży plus - skromność w dodatkach jest podstawową zaletą każdego blogera.
      Karty na samej górze bloga także nie są niczym szczególnym.
      Strona główna - no chyba na każdym blogu jest, prawda?
      Autorka -  tutaj mnie zaskoczyłaś, gdyż jeszcze nigdy nie spotkałam się z opisem w formie cytatów najbliższych. Zawsze tylko "Jestem normalną nastolatką, interesuję się fotografią i modą." Czy tylko mnie wkurzają te krótkie, monotonne opisy samych siebie? Te cytaty to fajna rzecz!
      O czym będzie blog? - I tutaj już wiem, że będzie to Twój "magazyn". Zawsze lubiłam takie blogi, które nic takiego nie robią, ale zawsze dostarczają różnych ciekawostek. Niestety, mało takich blogów.
      Liebster Adwards - wiele oceniających nie lubi, kiedy rozdziela się tak posty. Mam na myśli to, że nominacje są wyróżnione, a reszta postów siedzi tylko w archiwum. Ja jednak lubię oddzielić nominacje i petycje od zwykłego posta z refleksją.
      Linki - tak, to dobra metoda na pochwalenie innego blogera. Kiedy widzimy swojego bloga na takiej liście, od razu jest nam weselej.
      SPAM - zakładka, która według mnie jest potrzebna, jednak w mniemaniu wielu ludzi nie służy do niczego specjalnego i nadal wrzucają swoje spamy gdzie popadnie. Niektórzy są nawet tak głupi, że wrzucają SPAM na posta o tym jak nie lubi się spamu...
      Wiesz co mnie denerwowało w Twoim blogu? To, że tuż pod kartami zawsze wyświetlał się jakiś link "Doctor". Tylko to było nienormalne, bo nic więcej nie było. To cholernie* wkurzające! Okazało się, że komputer ześwirował i podkreślał przypadkowe słowa jako linki. Jednak zanim do tego doszłam odkryłam zdanie: "Blog  o wszystkim. Zawiera modowe ciekawostki, ciekawe recenzje brytyjskich seriali Doctor Who i Sherlock. będą na nim opisywane również moje nastoletnie rozkminy. Będzie to blog z sarkastyczną nutą.". To nic innego jak Twój podtytuł.  Nie wiem po co Ci to skoro i tak tego nie używasz, ale w gruncie rzecz nie jest to jakiś błąd. To po prostu jest, ni parzy, ni ziębi.

- ogólny wygląd (4 pkt.)
      Nie będę się powtarzać, ale w przypomnij sobie co napisałam o grafice i popularności. 
      Punkt zabieram z obiektywnego punku widzenia, jednak subiektywnie uważam, że jest świetnie.
      Jednak powinnaś zmienić kolor linków, bo kiepsko je widać i sprawia trochę problemów z czytaniem.

                  Treść i gramatyka (16 pkt.)
- styl pisania (8 pkt.)
      W pierwszym poście odniosłam wrażenie jakbyś skopiowała tekst z Wikipedii. Jednak nie, gdy sprawdzałam kawałek tekstu w Google w linkach wyskoczył tylko Twój blog. Brawo, masz talent usypiania. Ale spokojnie zawsze przy takich opisach usypiam. Nie lubię ich czytać i tyle, jeszcze nigdy nie spotkałam takiego opisu, który by mnie zaciekawił.
      Jednak nie ma co się zrażać! Zobaczymy co w następnym poście.
      Tutaj, w drugiej notce pokazałaś, że masz nie najgorszy styl. Luźny, nieco oficjalny, ale taki jest bardzo "wygodny" w czytaniu. Piszesz o tym co Ci leży na wątrobie i dobrze. Wygląd trochę niedopasowany, ale cóż, to Twoja strona, a nie moja, prawda?
      Kolejne posty zaskakiwały mnie coraz bardziej. Lubię, kiedy blogerzy nie ograniczają się do jednej myśli, tylko jest parę tez. U Ciebie jest tego całkiem sporo. A to ciuchy, a to "co mnie wkurza", a to Doctor Who. Wszystko!
      Aha! Pozwól, że na chwilę odejdę od oceny i wyrażę swoją opinię na temat "stylu grunge": nie uważam, że wyjście w łachmanach to wstyd. Nigdy swojego stylu nie określałam jako grunge, mówiłam, że jestem jak... menel. Serio, już kiedyś miałam tak, że ktoś mi do kubka dwójkę wrzucił - zaciesz jak siemasz. Ale ok, bądźmy poważni i zajmijmy się oceną.

- błędy (4 pkt.)
      Małe wprowadzenie: jeśli coś jest zielone znaczy, że coś powinno być. Jeśli czerwone, znaczy, że czegoś nie powinno być.
3 rzeczy, które wkurzają mnie w ubiorze nastolatek.
      "Dzisiaj porozmawiamy o domowych wpadkach i rzeczach, które nad wyraz denerwują mnie gdy je widzę." - brak spacji po przecinku.
      "Nie jest to atak ani na was, ani na wasze upodobania. " - brak przecinka.
      "Zastanawiam czy nadal będą chodzić tak  do szkoły, gdy spadnie śnieg." - jedna spacja za dużo; brak przecinka.
      "Nie wiem, czy wydaje im się, że dzięki temu zabłysną czy zwrócą uwagę innych [chyba, że chodzi im o wywołanie swoją osobą nie pożądanych reakcji. Wtedy jest w porządku.]." - brak kropki.
      "Pozdrawiam,
No More." - brak przecinka; brak kropki.
Stroje inspirowane subkulturami cz.1 Grunge
      "Nie kiedy ozdobione ćwiekami, lub  oryginalnymi sznurówkami wyróżniają się jeszcze bardziej!" - o jedną spację za dużo.
      "Styl grunge jest stylem kontrowersyjnym, nie zawsze dobrze się kojarzącym się. " - za dużo "się".
Muzyka moim życiem, czyli coś co daje mi nadzieje. Cz. 1.
      "Słucham [i tworzę, ale o tym kiedy indizej] muzykę rockową oraz metalową." - powinno być "indziej".
      "Jest jedyny zespół, którego posiadam wszystkie oryginalne płyty [a jest ich 6]." - brak spacji.
      "Ostre dźwięki gitar i wyrazisty głos Toma Meighana i czasami słyszalny chórek ze strony Sergia Pizzorno... dają mi satysfakcje ze słuchania." - brak spacji.
      "Jest to dość wymagająca muzyka dla przeciętnego [,ale czy my tutaj rozmawiamy o przeciętnym odbiorcy? Nie.] słuchacza, ale warta do przynajmniej jednego przesłuchania w życiu." - zbędny przecinek.
Załamanie nerwowe...
      "Coraz większe porażki wymieszane z wyimaginowanymi zwycięstwami - jedna z najgorszych możliwych opcji jakie można sobie wyobrazić." - brak dwóch spacji.
      Jak widać parę błędów jest, ale nie utrudniają one czytania posta.Są to raczej błędy... kosmetyczne.

- dodatki (4 pkt.)
      Jak już wspominałam, post o tym Doktorze nie zaciekawił mnie. To samo tyczy się Sherlocka.Ale tak dlatego, że nie lubię oglądać telewizji i nie chcę o tym słyszeć. Mimo to zaskoczył mnie Twój blog. Piszesz o wszystkim, a spodziewałam się opowiadania. I nie jest to lanie wody.
Pomysł (5 pkt.)
      Nie jest to typowy pamiętnik, ani nie do końca jest to "magazyn". Powiedzmy, że Twój blog imituje typowy misz-masz, czyli wszystkiego po trochu. Osobiście bardzo spodobała mi się koncepcja opisywania stylów, mam nadzieję, że będziesz dodawać więcej takich postów.

Ogółem (3,5 pkt.)
      Blog nie jest zły, ale do ideału mu daleko. Tematyka jest całkiem dobra, ale wygląd do tego nie pasuje (kurde, sama nie robię odpowiednich szablonów do tematyki strony, ale innych się czepiam). 

 Rady   
- Zrób może jaśniejszą czcionkę.
- Zmień kolor linków.
- Jeśli odpowiada Ci wygląd to go nie zmieniaj, ale jeśli chcesz coś bardziej pasującego to może zamów w szabloniarniach inny szablon.

      Dostajesz 46,5 punktów. To daje Ci ocenę Bardzo dobrą! Moje gratulacje... a niech będzie pozwolę sobie na emotikon ;).

*  Sprawdzałam regulamin i nie było nawet słowa o tym, że nie mogę używać wulgaryzmów. Więc proszę uszanować moje wkurzanie się.

1 komentarz: